PODOBIEŃSTWO FONETYCZNE OZNACZEŃ
W przypadku podobieństwa lub identyczności późniejszego znaku towarowego do wcześniejszego znaku towarowego, zarejestrowanych w EUIPO, w wyniku pisemnej skargi osoby zainteresowanej, Urząd bada prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd oraz prawdopodobieństwo skojarzenia.
Jak wskazuje TSUE, prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd istnieje, jeżeli opinia publiczna mogłaby uznać, że dane towary i usługi pochodzą z tego samego przedsiębiorstwa lub ewentualnie z przedsiębiorstw powiązanych gospodarczo. Prawdopodobieństwo skojarzenia ma natomiast znacznie szerszy zakres. Co najważniejsze, ocena prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd powinna opierać się na całościowym wrażeniu, jakie wywierają znaki, z uwzględnieniem między innymi ich elementów odróżniających i dominujących (wyrok ETS z dnia 11 listopada 1997 r., C-251/95 SABEL).
ZASADY OCENY PODOBIEŃSTWA OZNACZEŃ
Badanie podobieństwa znaków towarowych obejmuje:
- Porównanie towarów i usług, dla których znaki zostały zarejestrowane,
- Określenie właściwego kręgu odbiorców i poziomu uwagi,
- Porównanie oznaczeń,
- Ocenę charakteru odróżniającego wcześniejszego znaku towarowego,
- Sprawdzenie innych czynników.
PORÓWNANIE OZNACZEŃ
Celem porównania znaków jest określenie stopnia ich podobieństwa. Oznaczenia mogą być identyczne, podobne albo niepodobne. Ocena oznaczeń obejmuje porównanie koncepcyjne, wizualne oraz fonetyczne. To właśnie na tej ostatniej warstwie skupimy się w dzisiejszym poście.
Co ważne, podobieństwo w jednej płaszczyźnie może być wystarczające dla uznania przeciwstawionych znaków za podobne (Wyrok NSA z dnia 11 grudnia 2012 r., II GSK 1788/11).
PORÓWNANIE FONETYCZNE
Kluczowe znaczenie przy badaniu podobieństwa fonetycznego mają liczba i kolejność liter, liczba i kolejność sylab, ich brzmienie i akcent. W ocenie Sądu użycie w porównywanych znakach tych samych członów jedynie w zmienionej kolejności nie różnicuje tych znaków w warstwie słownej w takim stopniu, aby wyeliminować niebezpieczeństwo wprowadzenia odbiorców w błąd, co do pochodzenia usług (Wyrok NSA z dnia 20 lutego 2007, II GSK 265/06).
EUIPO zaleca, by porównując znaki pod względem fonetycznym, szczególną uwagę należy poświęcić ocenie wspólnych sylab, ponieważ podobieństwo całościowego wrażenia fonetycznego stwierdza się najczęściej na podstawie tych wspólnych sylab i ich identycznych lub podobnych kombinacji. Jeżeli dane oznaczenie zawiera słowa obce, należy zasadniczo założyć, że właściwy krąg odbiorców nie zna ich rodzimej wymowy. W związku z tym odbiorcy zwykle wymawiają dane słowo obce według zasad fonetycznych własnego języka.
Podobieństwo fonetyczne okazało się kluczowe w sprawie Mumkashoes, S.L przeciwko Siarhei Tatarchyk (Wyrok z dnia 18 listopada 2022 r. B 3 151 505). Sprawa dotyczy podobieństwa pomiędzy znakami słowno-graficznymi, ukazanymi poniżej.
Izba Odwoławcza EUIPO nie dopatrzyła się podobieństw w warstwie graficznej oznaczeń oraz uznała, że mają charakter odróżniający. Wskazuje, iż pomimo opinii osoby skarżącej, odbiorcy w Unii Europejskiej nie znają znaczenia użytych słów, a część z nich nie zauważy znajdującej się na literze „K”, w zaskarżonym wzorze, muchy. Ponadto, zaznacza iż w przypadku oznaczeń słowno-graficznych to elementy słowne mają silniejszy wpływ na konsumenta. Podobieństwo zostało zauważone tylko w przypadku towarów i usług z dwóch klas klasyfikacji nicejskiej. Pod względem wizualnym oceniono podobieństwo jako „poniżej średniej”. Inaczej sytuacja wygląda w warstwie fonetycznej. Otóż, oznaczenia uznane zostały za podobne „w stopniu wyższym niż przeciętny” dla właściwego kręgu odbiorców. Wyrazy wymawiane będą w zbliżony sposób, ponieważ różnią się tylko spółgłoskami „MK” oraz „KH”. Intonacja i rytm słów również zostały uznane za zbieżne.
Reasumując, Izba Odwoławcza EUIPO uznała znaki za podobne wizualnie w stopniu poniżej średniej, fonetycznie w stopniu wyższym od przeciętnego, a koncepcyjnie albo niepodobne, albo aspekt koncepcyjny jest neutralny. Uważa się, że różnice między oznaczeniami nie wystarczają do przezwyciężenia podobieństw. Istnieje prawdopodobieństwo wprowadzenia odbiorców w błąd, a zatem sprzeciw jest częściowo uzasadniony. Zakwestionowany znak towarowy należy odrzucić w przypadku towarów i usług uznanych za identyczne lub w różnym stopniu podobne do wcześniejszych znaków towarowych.
Warto wskazać również inne wyroki Izby Odwoławczej EUIPO, w których podobieństwo fonetyczne spornych znaków okazało się przeważające
- „Kolidujące ze sobą oznaczenia, posiadające zwykły charakter odróżniający, wykazują wyższy niż przeciętny stopień podobieństwa pod względem wizualnym i wysoki stopień podobieństwa pod względem fonetycznym, tak że mimo iż różne na płaszczyźnie konceptualnej, wspomniane oznaczenia są w całości bardzo podobne. W związku z tym stwierdziła ona istnienie prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd w odczuciu właściwego kręgu odbiorców” (Wyrok z dnia 23 lutego 2022 r. T-198/21).
- „Dwie pierwsze litery i ostatnia litera są takie same w obu znakach. Pod względem dźwiękowym podobieństwo jest jeszcze większe, ponieważ słowo „LIDL” byłoby często wymawiane jak w przypadku pisowni LIDEL. Ze względów fonetycznych w przypadku wielu języków wymówienie D i L jest niemal niemożliwe bez wstawienia między nie samogłoski. Dlatego w takich językach jak hiszpański, włoski, niemiecki i francuski znaki te byłyby wymawiane jako LIFEL i LIDEL” (Wyrok z dnia 19 października 2010 r. R 410/2010-1 zawierający porównanie oznaczeń „LIDL” oraz „LIFEL”).
- „Właściwym terytorium są Niemcy. Sąd stwierdził podobieństwo fonetyczne. Niemiecki konsument będzie prawdopodobnie wymawiał litery N i Ñ w ten sam sposób. Ponadto litery P i B są spółgłoskami dwuwargowymi, w związku z czym ich brzmienie może być mylące, jeżeli towarzyszy im ta sama samogłoska; znaki PAN-OPHTAL i BAÑOFTAL są dźwiękowo bardzo podobne” (Wyrok z dnia 12 lipca 2012 r. T-346/09 zawierający porównanie oznaczeń „KAN-OPHTAL PAN-OPHTAL” i „BAÑOFTAL”).
ZADZWOŃ
+48 (58) 716 71 68
NAPISZ